Citroen 2CV

Brzydkie kaczątko? Tak właśnie rozpoczynała się kultura motoryzacyjna w kraju nad Sekwaną.

Auto było odpowiedzią Francuzów na niemieckiego Garbusa. Tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej francuski rząd doszedł do wniosku, że warto byłoby w czasach pokoju stworzyć auto, jakie spełni oczekiwania szerszej grupy społeczeństwa. Jego projektanci dali popis sztuki designerskiej, bowiem jak na tamte czasy Citroen wyglądał naprawdę awangardowo. Do tej pory zresztą przyciąga wzrok na ulicy.

Co ważne dla potencjalnego posiadacza brzydkiego kaczątka, samochód jest bardzo uniwersalny. Bez problemu możemy go w każdej chwili przerobić na kabriolet, ponieważ 90% wersji posiada rozsuwany dach (który sprawia, że auto wygląda jak opakowanie w którym schowana jest konserwa rybna).

Ten Citroen jest stosunkowo popularnym autem i całkiem dużo jego egzemplarzy można zobaczyć po dziś dzień na ulicach. Krótko mówiąc oznacza to, że ze znalezieniem części na pewno nie będziemy mieli problemów. Źródło: http://meska-strefa.pl/