Volvo S80
Przekonanie o solidności wykonywanej w Szwecji stali jest obecne na całym świecie. Podobny stereotyp dotyczy szwedzkich samochodów, a modele Volvo są tego koronnym przykładem.
W tym miejscu nie możemy się powstrzymać od małej dygresji. Otóż co najmniej od lat 90, Volvo stawało się coraz mniej szwedzkie. Najpierw przeszło w ręce Forda, by w roku 2010 zostać sprzedane w ręce inwestora z Chin. Czy współpraca z inwestorami z Państwa Środka źle wpłynęła na jakość szwedzkich aut? Cóż, dla niektórych może to jedynie być argument, by raczej nie kupować volvo.
W środku S80 panuje typowy dla Szwedów porządek. Fakt faktem, że w kokpicie jest troszkę jednak ciasnawo. Deska rozdzielcza zaprojektowana została w taki sposób, że pasażer siedzący z przodu ma raczej niewiele miejsca na nogi.
Jaki silnik warto wybrać? Przez mariaż z Fordem oraz PSA, Volvo zyskało szereg dziwnych jednostek pod swoją maską, jak choćby wariant 1.6. Jednak zdecydowanie nie polecamy tego silnika pod maską S80 – po prostu ten motor jest za słaby do napędu takiego samochodu.