Oszukać radar?
Wiele osób na pewno zastanawia się ile kosztuje bezkarność. Jeśliby tylko wierzyć internetowym sprzedawcom, to wystarczy zapłacić 1560 złotych na elektroniczny zagłuszacz radarów, żeby już nigdy więcej nie płacić mandatów za przekroczenie prędkości. Jednak czy to w ogóle możliwe? Oferowane nam urządzenie jest cyfrowym spowalniaczem prędkości. Jeśli zobaczymy, to na pierwszy rzut oka wygląda on całkiem poważnie i według obietnic sprzedawcy powoduje, że policyjny rada lub fotoradar mierzy taką wartość prędkości, jaką sami wybieramy. Brzmi interesująco prawda? Jadąc na przykład 150 km/h, ustawiamy urządzenie tak, żeby zmniejszało prędkość rejestrowaną przez radar 100 km/h. w związku z czym bez obaw o mandat pędzimy nawet w terenie zabudowanym. Zatem z pewnością jest to marzenie każdego pirata drogowego. Mało tego, sprzedawca zapewnia nas, że jest to najbardziej zaawansowany technologicznie cywilny jammer radarów na świecie oraz, że producent udziela pisemnej gwarancji skuteczności. A jeśli przypatrzymy się instrukcji produktu, to nie znajdziemy zbyt wielu konkretów, zamiast tego wyjaśnienie, że z oczywistych względów nie umieszczamy na naszej stronie szczegółowych informacji technicznych o oferowanych sprzęcie i dostawach. Na szczęście sprzedawca może uchylić nam rąbka tajemnicy. Gdzie urządzenie znajduje sygnał i synchronizuje się z nim oraz mierzy bardzo dokładnie jego częstotliwość.